6. runda Driftingowych Mistrzostw Polski na Torze Modlin zwieńczyła tegoroczny sezon cyklu. W swoim ostatnim występie Bartek Ostałowski niestety nie przebrnął kwalifikacji.
Ostatni weekend września to czas rozstrzygnięcia całego cyklu DMP. Po raz pierwszy runda finałowa odbyła się na Torze Modlin. Po pechowej awarii samochodu podczas zawodów na Autodrom Słomczyn do rywalizacji wrócił także Bartek Ostałowski.
Sobota była dniem treningowym. W czasie porannych sesji zawodnicy mieli okazję zapoznać się z nowym, bardzo wymagającym, krętym torem. Z kolei po południu przyszła pora na próbne przejazdy w parach. Trudny tor dał się we znaki wielu drifterom – nie obyło się bez kolizji i uszkodzeń samochodów. Pomimo trudności, Bartek zadowalająco radził sobie w treningach, prezentując dobre przejazdy.
Drugi dzień zawodów zaczął się już od godziny 8, kiedy to wystartowały kwalifikacje klasy PRO2. Zawodnicy mieli do dyspozycji trzy przejazdy, natomiast sędziowie brali pod uwagę średnią z dwóch najlepszych biegów. Po trzykrotnym przejechaniu trasy przez Bartka wydawało się, że nie będzie miał problemu z zakwalifikowaniem się. Jednak po opublikowaniu wyników okazało się, że w przejazdach Ostałowskiego sędziowie dopatrzyli się odprostowania, przez co nie otrzymał za nie punktów.
Decyzja sędziów było dla mnie totalnym zaskoczeniem, ponieważ byłem przekonany, że otrzymałem punkty za przejazdy. Jestem rozczarowany, ponieważ dobrze czułem się na tym torze. W innych rundach kwalifikacja do TOP32 nie stanowiła nigdy większego problemu.
Bartek Ostałowski
6. runda DMP w Modlinie rozstrzygnęła rywalizację w klasyfikacji generalnej. W klasie PRO2 mistrzostwo Polski wywalczył Kamil Lorenc, natomiast w klasie PRO triumfował Jakub Przygoński.